Dość już o pogodzie .Dla poprawienia nastroju zrobiłam sałatkę. Już kończy się sezon na sałaty, pomidorki i ogórki, więc to sałatki ostatki. Użyłam takiej małej sałaty "gem", po angielsku znaczy kamień szlachetny. To jest taki zielony klejnot i na dodatek soczysty, chrupiący i pyszny. Nigdy nie widziałam tej odmiany sałaty w Polsce. Porównałabym ją w smaku do krzyżówki między masłową, a lodową. Choć do tego przepisu użyłabym jeszcze sałaty rzymskiej czy romańskiej. .
Sałata z kozim serem i figami z ciepłym sosem
1 główka sałaty gem
2 figi pokrojone w ćwiartki
50g sera koziego
garść orzeszków piniowych
sos:
2 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżka octu z białego wina
szczypta soli i pieprzu
Sałatę myjemy i kroimy lub rwiemy listki na małe kawałki
Kozi ser kruszymy na sałacie.
Orzeszki piniowe wkładamy na rozgrzaną patelnię bez tłuszczu, mieszamy je co jakiś czas, bo szybko się mogą spalić, a my chcemy je tylko zarumienić.
Dodajemy oliwy i octu do orzeszków. Uważaj ocet może pryskać. Dorzucamy pokrojone figi i smażymy przez dosłownie minutę. Polewamy nasza sałatę z kozim serem.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz