poniedziałek, 26 listopada 2012

Deser z granatem

Robiąc zakupy często kupuję jakiś produkt bez przepisu, bez pomysłu, co z nim zrobię. Po prostu, bo mi się spodobał albo jest w ofercie albo go jeszcze nie próbowałam. Dopiero w drodze do domu wymyślam, kombinuję z czym połączyć, co dodać do niego. Tak było i tym razem. Granat był w specjalnej cenie i pomyślałam, dlaczego nie? Dawno już go nie jadłam. Mój syn był bardzo podejrzliwy, co do wyglądu pestek, ale w końcu skusił się i mu zasmakowały.

Krem waniliowy z granatem
składniki na 2 porcje

200 g serka mascarpone (albo serek typu philadelfia)
100ml jogurtu naturalnego
2 łyżki miodu
1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
(najlepiej byłoby użyć ziarenek z połowy laski wanilii, ale niestety nie miałam)
ziarenka z połówki granatu


Serek, jogurt, miód i ekstrakt waniliowy dobrze razem wymieszaj.
3/4 ziarenek z granatu wymieszaj z masą serową.
Włóż masę do salaterek,  pucharków albo dużych szklanek od wina.
Resztą ziarenek udekoruj wierzch deseru.
Włoż do lodowki na co najmniej 30minut, żeby się trochę schłodził.
Sam w sobie jest dobry, ale można również podać z kruchymi ciasteczkami. Smacznego!

niedziela, 25 listopada 2012

Fritata z wędzonym łososiem

Niedzielne śniadania są zawsze inne od tych codziennych w tygodniu, bo te zawsze takie szybkie i proste. W niedzielę mogę poświecić więcej czasu na przygotowanie i jest zawsze poźniej niż zwykle. Dziś na przykład już była prawie 12 jak zaczełam jeść śniadanie, a może to już wczesny obiad. Anglicy nazwaliby to branch, ni to breakfast ni to lunch.

Fritata z wędzonym łososiem, cukinią i grzankami

4 jajka
4 plastry łososia wędzonego
1 cukinia
 2 kawałki chleba na grzanki (najlepiej kilkudniowy)
oliwa lub masło
pieprz do smaku
pietruszka lub szczypiorek do posypania

Cukinię pokrój w półksiężyce i podsmaż na patelni, na średnim ogniu.
Grzanki - pokrój dwa kawałki chleba na 1cm kwadraty i dorzuć je do smażącej się cukinii.
Jajka roztrzep trzepaczką w miseczce i dopraw pieprzem. Uważaj z solą, ponieważ łosoś jest słony. Jak grzanki się zarumienią, a cukinia zmięknie dodaj masę jajeczną.Dorzuć plastry łososia, pokrój je na mniejsze kawalki i poukładaj po całej patelni. Nie mieszaj, ewentualnie poruszaj patelnią, jajka  powinny się ściąć na dnie patelni i wtedy przenieś całą patelnię pod rozgrzanego grilla. Tak na 3-5minut i gotowe. Jak nie masz grilla to możesz cały czas smażyć na kuchence tylko zmniejsz ognień na mały. Możesz poruszać grzankami, tak żeby masa jajeczna spadła na dno i się ścięła. Posyp całość szczypiorkiem lub pietruszką. Smacznego!

sobota, 24 listopada 2012

Moussaka

Jeszcze znalazłam jednego lokalnego bakłażana, więc zabrałam się za moussakę. To jedno z dań, do których już jakiś czas się zmierzałam. Jest bardzo wiele przepisów na tą grecką potrawę. Ten na przykład jest z ziemniakami, choć nie zawsze pojawiają się w przepisach. 

Moussaka
500g baraniny/jagnięcina
1 cebula pokrojona w kostkę
1 ząbek czosnku
2 ziemniaki
1 duży bakłażan pokrojony wzdłuż na 5mm plastry
1 puszka krojonych pomidorów
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżki posiekanej pietruszki
1 łyżeczka suszonego oregano
oliwa
Sos beszamelowy
40g masła
40g mąki
400ml mleka
60g parmezanu
1 jajko(opcjonalnie)

Pokrojoną cebulkę, czosnek podsmaż na patelni aż się zarumieni. Dodaj baraninę/jagnięcinę i smaż przez ok 5 minut. Dodaj pomidory, cynamon i oregano. Smaż na małym ogniu przez ok 30 minut. Mieszaj, co jakiś czas. Na koniec dodaj pietruszkę i wymieszaj.
Na drugiej patelni podgrzej oliwę i podsmaż bakłażana, aż się troszkę zarumieni po obu stronach. Odłóż na ręcznik papierowy, aby ociekł z tłuszczu. Podgotuj ziemniaki (ok 5 - 7 minut) obierz ze skórki i pokrój w cienkie plastry. Odstaw na bok.
W większym garnku roztop masło i dodaj do niego mąkę. Mieszaj cały czas przez ok 1 minutę. Stopniowo dodawaj mleko i mieszaj cały czas, najlepiej trzepaczką okrągłą. Sos ma być gęsty i bez grudek. Można dodać jajko, aby szybciej zagęścić sos. Na koniec dodaj połowę startego parmezanu, soli i pieprzu do smaku i dobrze wymieszaj jeszcze przez 2 minuty.
Wlej trochę sosu na dno naczynia żaroodpornego ( ja użyłam 20cm x 16cm), tak żeby przykryło dno. Ułóż warstwę bakłażana, a na to włóż połowę mięsa. Na mięsie ułóż warstwę ziemniaków, polej sosem i włóż resztę mięsa, na to znowu warstwę ziemniaków, potem warstwę bakłażana i polej resztą sosu. Posyp parmezanem i piecz w piekarniku nagrzanym na 180C przez 40 minut, aż nóż gładko przejdzie przez wszystkie warstwy. Smacznego!

czwartek, 22 listopada 2012

Krem z dyni z mlekiem kokosowym

Tak na szybkiego musiałam coś wymyślić na obiad i zupa była najlepszym rozwiązaniem. Przepadamy za nimi w moim domku. W lodówce znalazła się jeszcze dynia, więc wyszedł pyszny krem. Zjedliśmy go z grzankami w ekspresowym tempie.

Krem z dyni z mlekiem kokosowym

500g dyni np piżmowej ( waga po obraniu ze skóry i pokrojeniu w 1cm kawałki)
400ml mleka kokosowego(1 puszka)
pół cebuli
1 laska seleru naciowego(opcjonalnie)
300ml bulionu warzywnego
oliwa do smażenia




Cebulkę pokrój w kostkę, seler naciowy na paseczki i smaż w większym garnku przez 2 minuty. Dodaj do cebuli dynię, dobrze wymieszaj i smaż przez ok 1 min. Dodaj bulion, mleko kokosowe i gotuj przez 10-15 minut, aż dynia będzie miękka. Zmiksuj zupę na krem i podawaj np z grzankami. Smacznego!

sobota, 17 listopada 2012

Tagine z kurczakiem

Tego dania nauczyłam się gotować jak pracowałam w górach we Francji. Jest idealne na zimowe wieczory. Bardzo ogrzewające jakby się dostawało mocnego przytulaka. Tagine (wym. tadżin) wywodzi się z północnej Afryki szczególnie popularne jest w Maroko i  jest to nazwa naczynia, w którym gotuje się to danie. Nie posiadam owego naczynia, ale to nie przeszkadza mi gotować tej aromatycznej potrawy. We Francji gotowałam z baraniną, ale dziś zrobiłam z kurczakiem. Wołowina również może być. To jest moja wersja tego dnia, bo co kucharz to przepis się zmienia.

Tagine z kurczakiem

kurczak pokrojony na kawałki bez piersi, czyli 2 udka, 2 nóżki, 2 skrzydełka
1 cebula
1 duży ząbek czosnku
2 marchewki
1 puszka ciecierzycy
500ml wywaru z kurczaka albo warzyw
1 łyżeczka mielonego kminu rzymskiego
1 łyżeczka mielonej kolendry
1 łyżeczka cynamonu
1/2 harissy ( może być chili)
1 łyżeczka mielonej papryki
2 łyżki przecieru pomidorowego
60g suszonych moreli
pół cytryny ( opcjonalne)
świeża kolendra do posypania
oliwa do smażenia


Kurczaka zarumienić na oliwie w dużym garnku. Po usmażeniu wyjmij go na talerz i odstaw na bok. Dolej troszkę oliwy, wsyp wszystkie przyprawy i podsmaż je przez ok 30 sekund. Dodaj pokrojoną w kostkę cebulę, czosnek i marchewkę. Dobrze wymieszaj z przyprawami i smaż przez ok 2 minuty. Dodaj przecier, harrisę i wywar. Włóż kurczaka z powrotem do garnka i gotuj przez 1 - 1 1/2 godziny na małym ogniu. Możesz również włożyć do piekarnika na ten czas. Pamiętaj użyj taki garnek, który nadaje się do pieczenia. Zawsze też możesz użyć naczynia tagine jak masz oczywiście. Kurczak ma być miękki, ja bardzo lubię jak kurczak dosłownie odpada od kości. 15 minut przed zakończeniem gotowania wrzuć ciecierzycę i morele. Ja kroje morele na pół jak są duże. Pół cytryny przekrój na ćwiartki i też wrzuć do garnka. Dla mnie najlepiej smakuje ta potrawa podana z kuskusem. Choć kasza jaglana albo kasza gryczana będzie również pasować.
Smacznego!














wtorek, 13 listopada 2012

Kopytka

Jestem fanką wszystkich mącznych wynalazków. Kopytka są szybkie do zrobienia i smaczne. Zawsze je robię jak zostaną mi jakieś ziemniaki z obiadu. Nic nie mam przeciwko klasycznym kopytko tylko z ziemniakami, ale tak łatwo można je urozmaicić. Dodając np szpinak czy dynie. Ostatnio nawet zostały mi warzywa z rosołu pietruszka, seler i dodałam je do ciasta kopytkowego. Były lekko słodkawe dzięki pietruszce. Dziś były jeszcze inne z dodatkiem pesto, które zrobiłam w niedzielę. Takie małe pyszne poduszeczki. Mój syn za nimi bardzo przepada, ja tez!






 Kopytka
350g pure z ziemniaków
1 jajko
3 łyżeczki pesto
120g mąki  plus do posypania stolnicy
sól do smaku
Wszystkie składniki dobrze wymieszaj najlepiej ręką. Na posypanej mąką stolnicy weź 1/4 masy i dłońmi wałkuj kształt długiej parówki . Nożem odcinaj 1.5 - 2 cm kawałki i wrzucaj je na lekko gotującą sie wodę( osoloną). Gotuj ok 2-4 minut aż kopytka wypłyną na powierzchnię wody. Wyciągnij je cedzakiem. My serwujemy je zawsze z masłem i posypanym parmezanem, ale można inaczej. Te klasyczne tylko z ziemniakami najbardziej mi smakują z cebulką i skwarkami, a te z dynią z masłem i świeżą szałwią. Jak komu w duszy gra. Smacznego!


poniedziałek, 12 listopada 2012

Pesto

Pierwszy dzień w pracy nie był taki straszny. Bardzo mili ludzie i poranek bardzo szybko przeleciał.
Dziś już nie byłam taka twórcza i pracowita w kuchni, bo bardzo późno wróciłam. Wczoraj za to zrobiłam jeszcze pesto. Uwielbiam klasyczne pesto i od kiedy spróbowałam sama zrobić nigdy już nie kupię ze słoika z bardzo długa datą przydatności do spożycia. Kiedyś dla ciekawości sprawdziłam skład i oprócz kilku środków konserwujących i innych tam była mąka ziemniaczana. Dlaczego? Nie mam pojęcia. Żeby zagęścić pewnie, ale po co to, to dla mnie zagadka. Moje klasyczne pesto jest z bazylią, ale bez orzeszków piniowych tylko z orzechami nerkowca. Na początku to była tańsza opcja, ale teraz jest dla mnie jedyną opcją. Uważam, ze nerkowce pasują i smakują idealnie. Pesto potrafię jeść łyżkami i dodać do wszystkiego (prawie!). Na kanapki jako pasta, zamiast masła z pomidorkiem, do makaronu, do kopytek, jako dodatek do panierki na rybę, rozrzedzić oliwa i polać przeróżne sałatki.

Pesto Bazyliowe
dwie garście bazyli ok 60g
1 duży ząbek czosnku
50g parmezanu albo innego twardego sera typu grana padano albo pecorino
50g orzechów nerkowca
75ml oliwy z oliwek najlepszej jaka masz

 Bazylie, czosnek obrany, orzechy i ser (starty albo pokrojony na małe kawałki) włożyć do miksera i włączyć na minutę. Powoli dodawać oliwę. Można doprawić solą choć dla mnie jest to zbędne, ser jest wystarczająco słony. Doprawiam za to szczyptą pieprzu. Smacznego!



niedziela, 11 listopada 2012

Ciasto z truskawkami i kruszonką

U mnie godzina 22.10 i zostały tylko 2 kawałki ciasta. Będzie na jutro do kawy, po pierwszym dniu w pracy. Tak, wracam do świata pracujących. Koniec długich, zabawnych poranków z moim synkiem. Będzie mi ciężko się przestawić po czterech latach, ale cóż sielanka nie może trwać wiecznie... 
Wracając do przepisu. Ciasto bardzo proste i szybkie do zrobienia.

Ciasto z truskawkami i kruszonką

Ciasto
150g masła
150g cukru
180g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3 jajka
3 łyżki maślanki
500g truskawek

Kruszonka
40g masła 
30g cukru
40g mąki
40g mielonych migdałów
30g płatków z migdałów

Masło z cukrem ucieramy ręcznie lub używamy ręcznego robota. Dodajemy po jajku i mieszamy. Dodajemy mąkę, proszek do piecznia i maślankę. Dobrze mieszamy wszystkie składniki. Przelewamy do blaszki nasmarowanej masłem najlepiej z ruchomym dnem lub sprężynową. Użyłam 23cm z wyjmowanym dnem. Kruszonkę wyrabiamy łącząc wszystkie składniki oprócz płatków migdałów. Ma mieć konsystencję grubszej bułki tartej Na masie układamy truskawki. Sypiemy kruszonką i wkładamy do nagrzanego piekarnika na 180C na 45minut. Po tym czasie sprawdzamy patyczkiem czy  jest gotowe( patyk musi być suchy po wyjęciu z ciasta). Smacznego!



  

Pracowite popołudnie

Zapowiadało się bardzo spokojne popołudnie, a tu proszę wpadłam w taki wir pracy, że nie dawno skończyłam. Upiekłam ciasto z truskawkami i kruszonką, zrobiłam klasyczne pesto z bazylią, upiekłam dynię piżmową, zawekowałam buraczki i upiekłam chleb. 
Przy niedzieli ciasto musi być. A jeszcze taki słoneczny dzień, więc ciasto z truskawkami idealnie pasuje. Truskawki użyłam mrożone, które razem z moim synkiem zbieraliśmy latem. Jest tylko jedno pole truskawkowe na Jersey, na które uwielbiamy jeździć! Przepisy i zdjęcia już wkrótce. Obiecałam Olemu układanie puzzli i inne zabawy, więc lecę. Wieczorkiem wrzucę kilka przepisów.

środa, 7 listopada 2012

Quinoa z dynia, szpinakiem i kozim serem

Pierwszy raz jadałam quinoa ( wymawiam "kinła" z ang. tak dla niewiedzących jak to wymówić) kilka lat temu i była całkiem smaczna. Należało do niej wrócić i zrobić na mój sposób. Quinoa jest bardzo zdrowa pełno w niej białka, witaminy D, B1, B2. Szczególnie dobra dla osób, które nie jedzą mięsa ze względu na dużą zawartość białka. Jest to rodzaj kaszy, wiec polecam ją wszystkim dla zdrowia.

Quinoa z dynią, szpinakiem i kozim serem

100g quinoa
600g dyni piżmowej
2 garście młodego szpinaku
100g sera koziego
1 ząbek czosnku
oliwa
szczypta pieprz cayenne


Quinoa ugotować zgodnie z instrukcjami na opakowaniu. Do garnka wlej 200ml, wsyp ziarna quinoay i gotuj przez 20 min do miękkości.
Dynię piżmową kroimy, skrapiamy oliwą, solą i pieczemy w piekarniku do miękkości. Dynię można piec w dużym kawałku ze skórką i po upieczeniu obrać ze skórki i pokroić na kostkę 1.5cm x 1.5cm. Można to też zrobić  przed pieczeniem obrać i pokroić. Pieczemy dynię tak ok 20 - 25 minut.
Czosnek lekko rumienimy na patelni dodajemy miękką quinoe, upieczoną dynię i dodajemy szpinak. wszystko dobrze mieszamy przez 1-2 minuty. Kozi ser kruszymy w rękach i sypiemy po naszej kaszy. 


Smacznego!

poniedziałek, 5 listopada 2012

Gingerbread man

 Tak dziś padało, więc co tu innego robić z moim czterolatkiem jak nie piec ciasteczka. Ostatnio były z dżemem, to teraz tak trochę już świątecznie, piernikowo. Gingerbread man, który kilka razy kupiłam w piekarniach na mieście były bardzo, bardzo twarde. Obiecywałam sobie, że je zrobię kiedyś i będą kruche, a nie betonowe. Mój mały pomocnik był świetny, a ciastka wyszły pyszne. Przepis jest z Gallery Magazine z małymi moimi przeróbkami.

Gingerbread Man
200g mąki  plus mąka do posypania blatu / stolnicy
1 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżeczka zmielonego imbiru
1/2 łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczka zmielonych goździków
50g masła 
1 duże jajko
90g jasnego brązowego cukru
1 1/2 łyżki golden syropu
1 łyżka melasy



    

Do przesianej mąki w dużej misce dodaj sodę oczyszczoną, cynamon, goździki i imbir. Masło pokrój na małe kawałeczki i dodaj do mąki. Palcami wcieraj masło do mąki aż do momentu wszystko będzie przypominać bułkę tartą. 
Wymieszaj jajko z cukrem, golden syropem i melasa. 
Używając metalowej łyżki wlej jajko do mąki i wymieszaj, przełóż na blat/stolnicę i wyrabiaj ciasto do momentu masa będzie aksamitna. 
Owiń ciasto w folię spożywczą i włóż do lodówki na 15 minut.


Rozwałkuj ciasto na posypanym mąką blacie/stolnicy na grubość 5mm i wycinaj foremkami do ciasta kształty gingerbread mana albo takie jakie masz w domu.
Przenieś ciastka na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i włóż do nagrzanego piekarnika 160C na 10 minut. 
Oczy, buźki i guziki można zrobić przed pieczeniem np wykałaczką czy patykiem do kebabu. Słomką można  zrobić dziurki na czubku głowy i potem powiesić na choince. 

                              



Mój syn uwielbia te srebrne kuleczki włożyliśmy je jako oczka i guziczki. Inne dekoracje zrobiliśmy kupnym kolorowym lukrem. Takim specjalnym do pisania w tubkach.
 Samemu można też można zrobić:
 100g cukru pudru i troszkę soku z cytryny albo wody
Przesiej cukier puder i dodawaj po odrobinie wody albo soku aż powstanie konsystencja gęstej pasty. Można dodać troszkę barwników do żywności, aby stworzyć różne kolory.
 A potem niech wyobraźnia cie poniesie.
Smacznego!  




niedziela, 4 listopada 2012

Naleśniki

Wybieramy się na kolację, wiec na obiad coś szybkiego. Każdy ma swój ulubiony przepis, swoje ulubione nadzienie i ulubioną wielkość, grubość naleśników. Ja najbardziej lubię tak po polsku z twarożkiem na cieniutkim cieście,posypane cukrem i smażone na minimalnej ilości tłuszczu. Mój syn też takie lubi, choć dodaje sobie trochę wciskanego soku z pomarańczy. Bo takie są ulubione taty, tylko z sokiem z pomarańczy i cukrem. Jedzenie naleśników u nas to taki mały rytuał. Pomarańcza przekrojona w odpowiedni sposób, cukiernicza i jedzenie samymi rękami. No cóż, jak kto woli.

Ciasto na naleśniki
250g mąki pszennej
3 jajka
1 łyżka oleju
szczypta soli
500ml mleka

Mąkę z jajkami, olejem i solą mieszamy. Potem dolewamy mleko po 1/3 części. Mieszamy najlepiej trzepaczką tak długo. żeby nie było grudek. A jak używamy robota kuchennego czy miksera ręcznego to zajmie nam to mniej więcej 2-5minut. Najlepiej przygotować ciasto na co najmniej 2 godziny przed smażeniem.
Smażymy na patelni wysmarowanej olejem. Po nalaniu oleju na patelnię ( używam patelni teflonowej do naleśników) wycieram cała patelnie ręcznikiem papierowym. Tak co 3-4 naleśniki smaruję patelnię tym samym papierem, żeby już nie dolewać tłuszczu. Smacznego!

sobota, 3 listopada 2012

Chleb cynamonowy z rodzynkami

Jak pisałam wczoraj ten przepis jest z mojej nowej książki Dana Leparda "The Handmade loaf". Przepis jest na jeden duży bochenek, ja zrobiłam go z połowy i wyszedł w sam raz. Moje chłopaki tak średnio lubią rodzynki, ale i tak połowa została zjedzona prawie natychmiast po wyjęciu z pieca. A dziś już go nie ma. Smakował mi najbardziej jeszcze ciepły z lekko słonym masłem. Uwielbiam kombinację słodko - słone Mmmm pychota!




Chleb cynamonowy z rodzynkami
wg przepisu Dan  Lepard

300g mąki pszennej chlebowej
75g mąki żytniej
25g mąki pszennej pełnoziarnistej
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki cynamonu
150g zakwasu żytniego
175g wody w temp 20C
50g oliwy z oliwek
1łyżeczka świeżych drożdży, pokruszonych
25g miodu
200g rodzynek

W dużej misce wymieszaj wszystkie trzy mąki, sól i cynamon. W innej misce wymieszaj zakwas żytni, wodę, oliwę z oliwek, drożdże z miodem i rodzynki. Dodaj miskę z mokrymi składnikami do miski z suchymi i mieszaj do utworzenia się jednolitej masy. Przykryj miskę i odłóż na bok na 10 minut.
Łyżeczkę oliwy wetrzyj w miejsce, na którym będziesz ugniatać i formować ciasto.  Zagniataj ciasto przez 10 sekund na koniec, którego uformuj je w kształtną kulę. Odłóż do czystej i lekko wysmarowanej oliwą miski na następne 10 minut. 
Powtórz zagniatanie ciasta jeszcze raz na oliwionej powierzchni, uformuj ładną kulę i odłóż ciasto do miski na 1 godzinę w ciepłe miejsce (21 -25C).
Lekko posyp stolnicę mąką i delikatnie zagniataj ciasto w kulę, następnie zrób dziurę w środku ciasta. Układaj ciasto do zewnętrznej strony, aby stworzyć duży pierścień. Połóż ciasto na czystym ręczniku lekko posypanym mąką i połóż na dużym talerzu. Wyciągnij przez środek ciasta ręcznik, na tyle wysoko, żeby ciasto jak będzie rosło nie zamknęło się. Przykryj je innym ręcznikiem i odłóż na bok do wyrośnięcia na 2 godziny. Powinno podwoić swoja objętość.
Pieczemy chleb w piekarniku nagrzanym do 210C. Przenosimy chleb na tackę do pieczenia lekko posypana semoliną. W książce pan Lepard pisze o nacinaniu ciasta wokoło na głębokość 5 mm i spryskaniu ciasta mgiełką wody. Ja wrzuciłam kostki lodu na dno piekarnika. Pieczemy chleb 50 minut i po wyjęciu powinien czuć stosunkowo lekki.
Pozwól mu wystygnąć na kratce. Smacznego!




piątek, 2 listopada 2012

Nowe książki

W końcu wybrałam sobie książkę za bon, który dostałam na urodziny od koleżanki. Długo się zastanawiałam jaką wybrać. Z jednej strony taki duży wybór, a z drugiej tą książkę, którą chciałam akurat nie było. Oczywiście cały czas piszę o książkach kucharskich. Najczęściej kupuję używane. Tu gdzie mieszkam jest sporo sklepów z używanymi rzeczami ( książki, ubrania, zabawki, ramki, talerze itp) i tam właśnie kupuję większość moich książek kucharskich i nie tylko. Można tam znaleźć różne różności za naprawdę śmieszne pieniądze w porównaniu z cenami w księgarniach. A przy tym recykling. Moich książek kucharskich rzadko się pozbywam, ale jakieś kryminały czy inne to z moim R. wymieniamy często. Ostatnim z moich znalezionych skarbów to "Moro - the cookbook" autorzy to Sam i Sam Clark. Małżeństwo, którzy razem gotuja i prowadzą jedną z najsłynniejszych restauracji w Anglii. Kuchnia hiszpańska, północnej Afryki i wschodnio śródziemnomorska. Bardzo ciekawe przepisy, wiele rzeczy do wypróbowania.


 
Za to mój prezent dzisiaj to Dan Lepard "The Handmade loaf". Stara książka, ale dla mnie nowicjuszki w pieczeniu chleba zupełna nowość.Książka dobrze napisana i dobrze wytłumaczone przepisy. Techniki zagniatania, formowania chleba i przy każdym wyjaśnieniu zdjęcie. Dokładny przepis na zrobienie zakwasu ze zdjęciami jest naprawdę pomocne szczególnie jak ktoś robi to po raz pierwszy.  Pierwszy przepis z niej to Chlebek cynamonowy z rodzynkami, który dziś zrobiłam i wyszedł bardzo dobry. Zdjęcia chlebka i przepis podam już jutro. A teraz idę już spać. Dobranoc!

czwartek, 1 listopada 2012

Zupa kalafiorowa

Tak dzisiaj u nas wiało i tak już zimno się zrobiło, że koniecznie obiad musiał być ciepły i rozgrzewający. Zupa zawsze jest świetnym, szybkim i smacznym rozwiązaniem. Krem z kalafiora jest jednym z moich ulubionych zup. Zawsze dodaję łyżeczkę curry i sporo śmietany albo jogurtu naturalnego. Po zmiksowaniu melakserem zupa jest aksamitna z nutką orientu.



Zupa kalafiorowa 
1 średni kalafior
1 cebula
1 marchewka
1 laska selera naciowego
oliwa do smażenia
1 1/2 łyżeczki curry ( ja użyłam mieszanki madras)
150ml śmietany lub jogurtu naturalnego
1ltr wody 
sól i pieprz do smaku

Cebulkę kroimy w kostkę i podsmażamy na oliwie. Marchewkę kroimy  w pół księżyce, seler naciowy w "talarki" i dodajemy do cebulki i smażymy przez 2 minuty.
Kalafior łamiemy na różyczki i dodajemy do garnka z warzywami.Wlewamy wodę i gotujemy do miekkości ok 20 - 25min.  miksujemy zupę melakserem na krem. Dodajemy śmietanę lub jogurt i przyprawę curry. Doprawiamy do smaku i gotowe.
Smacznego!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...